Koncert na fortepian i głośniki bezprzewodowe - Wojtek Blecharz
Koncert na fortepian i głośniki bezprzewodowe jest kontynuacją mojej pracy z dźwiękowymi multiplikacjami, a zastąpienie orkiestry małymi urządzeniami elektronicznymi odnosi się zarówno do rewolucji przemysłowej, jak i cyfrowej. Ta pierwsza pozwoliła na masową produkcję instrumentów, co przyczyniło się do rozbudowania europejskich orkiestr i wyrównania jakości ich brzmienia. Rewolucja cyfrowa wraz z wynalezieniem walkmana w 1972 pozwoliła na masowe przechowywanie dźwięku oraz odtwarzanie go w dowolnym czasie i dowolnym miejscu.
Każdy z 51 głośników używanych do wykonania koncertu posiada kartę pamięci ze ścieżką dźwiękową. Głośniki układane są przez dyrygenta w struktury, z których powoli wyrastają poszczególne tematy koncertu, jakby orkiestra głośników tworzyła swego rodzaju dźwiękowy ogród. Dyrygent nie pełni tutaj funkcji patriarchalnego maestra, ale raczej „ogrodnika”, który aktywizuje poszczególne dźwiękowe ziarna oraz oferuje publiczności krótkie dźwiękowe masaże (gest troski). Partie fortepianu i orkiestry oparte są na dwóch nałożonych na siebie „allegrach sonatowych”, w ramach których grupy głośników odpowiadają: introdukcji, tematowi pierwszemu, łącznikowi, tematowi drugiemu, epilogowi, kodzie czy kadencji.
Koncert został napisany na zamówienie japońskiej pianistki Rei Nakamury, a partia fortepianu odzwierciedla moje podejście do poszukiwania tożsamości dźwięku bezpośrednio wewnątrz instrumentu i oczyszczania każdego znaleziska z klisz, pianistycznego ciężaru gatunkowego czy konwencji. Mimo że utwór zawiera odniesienia do muzyki Chopina, Lachenmanna, Scelsiego czy Skriabina, partia fortepianu jest raczej zredukowana i nie konkuruje z orkiestrą, tylko współgra z nią, tworząc immersyjny krajobraz dźwiękowy. Jest to pierwszy utwór w moim (postakademickim) życiu, który pisałem bez presji deadline’u czy instytucji zamawiającej, co przełożyło się na wyjątkowo komfortowe komponowanie; zajęło mi ono prawie trzy lata. Przez długi czas szukałem idealnego początku dla tego koncertu, a kiedy już go znalazłem, zapisywałem go tylko po to, by następnego dnia zdać sobie sprawę, że już inaczej słyszę początek tego utworu, jeszcze ciszej, jeszcze wolniej. Nie usuwałem jednak istniejącego początku, tylko przesuwałem go w czasie, więc można powiedzieć, że koncert ten jest serią poszukiwań idealnego początku; czymś, co może się wiele razy zacząć i być może nigdy nie skończyć.
Skomponowanie tego utworu było możliwe dzięki stypendium Musikfonds oraz INITIAL Grant z Akademie der Künste w Berlinie.
Wojtek Blecharz